Karolina Wilczyńska - "Właśnie dziś, właśnie teraz"
14.07.2020 r.
KAROLINA WILCZYŃSKA
„WŁAŚNIE DZIŚ, WŁAŚNIE TERAZ”
W powieści „Właśnie dziś, właśnie teraz” poznajemy postawy życiowe trzech kobiet, które w imię miłości do najbliższych potrafiły zdobyć się na poświęcenie osobistego szczęścia.
Sabina, młoda osoba, samotnie opiekuje się starym niedołężnym fizycznie i umysłowo ojcem. Jako jedyna córka pragnie być usłużną dla ojca w każdym czasie i spełniać wszystkie zachcianki kapryśnego rodzica. Służąc z całkowitym poświęceniem zapomina o własnym bezpieczeństwie. Nie ma czasu na odpoczynek. Nie chroni własnego zdrowia. Nawet własne leczenie szpitalne przerywa, bo ojciec nie ma należytej opieki. Przepracowana, przemęczona ulega ponownie wypadkowi i umiera.
Siedemdziesięcioletnia Bronisława z niewielkiej emerytury utrzymuje siebie i dorosłego syna alkoholika. Poświęca się całkowicie służąc synowi, który jej nie szanuje i bez żadnych skrupułów oszukuje. Nie pracuje zarobkowo i w domu nie pomaga. Wyciąga od matki każdy grosz na alkohol. W końcu ginie w stanie upojenia alkoholowego. Matka rozpacza. Po stracie syna podupada na zdrowiu.
Trzecią bohaterką powieści jest elegancka Sonia. Jest to osoba młoda. Materialnie dobrze zabezpieczona. Mieszka w wygodnym pięknym domu z kochającym mężem i córką. Wdzięczna swemu losowi bezgranicznie kocha męża. To prowadzi kobietę do całkowitego oddania się jednemu uczuciu. Sabina zapomina o sobie i córce, byle usłużyć mężowi. Kiedy ulega wypadkowi i leczenie nie przynosi pomyślnych rezultatów, Sonia zostaje kaleką. Poruszając się na wózku inwalidzkim nie może zadowolić męża. Czuje się nieatrakcyjna i bardzo cierpi. Córka również przeżywa poważny życiowy dramat. W trudnej sytuacji zostaje sama w ciąży z chłopcem, na którego nie może liczyć. Wobec takich trudnych okoliczności mąż Soni opuszcza rodzinę. Bez żadnych zahamowani zostawia dwie bliskie kobiety samym sobie. Wielka miłość Soni do męża zostaje przekreślona.
Trzy kobiety bohaterki powieści, spotkały się w szpitalu, ponieważ razem zostały ranne w nieszczęśliwym wypadku. Poznały się lecząc doznane urazy i to je do siebie zbliżyło. Kiedy wróciły do domu po przebytej kuracji, życie każdej z nich bardzo się zmieniło. Sabina zmarła. Dwie pozostałe odświeżyły zawartą wcześniej znajomość. Kolejne nieszczęścia życiowe jeszcze bardziej zbliżyły je do siebie i zrodziły rodzaj bardzo szczerej przyjaźni. Obiecują sobie wzajemną pomoc i opiekę.
Autorka na kartach powieści w interesujący sposób tłumaczy różne postawy kobiet. Ciekawie ujmuje to, co jest najważniejsze w życiu człowieka, czyli uczucia. Są to szeroko pojęta miłość, przyjaźń, oddanie, poświęcenie. Po lekturze warto się zastanowić, jak głębokie one powinny być i jak mądrze je ulokować.
Antonina Podolak – DKK w Józefowie